Telewizja pszczyna.tv

  • 28 sierpnia 2007
  • wyświetleń: 11179

Rajdowcy z Pszczyny coraz szybciej

W niedzielny poranek 19 sierpnia ruszyliśmy na trasę IV Rundy Super Sprintu w Świętochłowicach. Na prawy fotel powrócił Kuba Kubera , który jak zwykle spisał się bardzo dobrze w swojej roli. Z rajdu na rajd jego profesjonalizm jest coraz bardziej widoczny.

Rajdowcy z Pszczyny coraz szybciej


Po dokonaniu wszystkich formalności związanych ze startem w biurze rajdu oraz zmianie opon, zatankowaniu 100-oktanowej benzyny przeszliśmy pomyślnie badanie kontrolne samochodu i udaliśmy się pieszo na pierwsze zapoznanie z trasą.



Trasa na pierwszy rzut oka wydawała się bardzo ciekawa z dużą ilością wysokich krawężników. Długość trasy wynosiła 3,4 km. Planowany był 3-krotny przejazd tego odcinka. Trasa wiodła po terenach w okolicach stadionu Skałka w Świętochłowicach. Po wstępnym zapoznaniu obawialiśmy się szykan ponieważ były strasznie ciasno ustawione. Ruszyliśmy w kolumnie samochodów na zapoznanie z trasą, a po dokonaniu niewielkich poprawek czekaliśmy już tylko na start.

Napięcie rosło wraz ze zbliżającym się naszym startem. Stojąc już na linii startu zapomnieliśmy o otaczającym nas świecie i czekaliśmy na zielone światło. Podczas pierwszego przejazdu na pierwszym zakręcie zmierzyliśmy się z sytuacją podbramkową. Przy dużej prędkości samochód na wyjściu z zakrętu zaczął jechać na zewnętrzną. Na szczęście opanowanie i tylko delikatne zdjęcie nogi z gazu pozwoliło na złapanie przyczepności i dalszą jazdę.

Rajdowcy z Pszczyny coraz szybciej


Po pierwszym przejeżdzie na mecie stop znając nasz czas oraz rywali zajmowaliśmy 5. miejsce w klasyfikacji generalnej sprintu po przejechaniu 27 samochodów. Na następnym przejeżdzie mieliśmy drobny problem techniczny ponieważ trasa w pewnym fragmencie była bardzo nierówna i na dohamowaniu do nawrotu ścięliśmy śrubę z mocowania płyty pod silnikem. Następny przejazd musieliśmy jechać z większą ostrożnością ponieważ płyta wisiała na 3 śrubach. Przyczyną ścięcia śruby były żle dobrane sprężyny.

Mamy naukę, zdecydowanie lepszym wyborem był amortyzator Bilstein i sprężyna Einbach a nie Krosno. W niektórych miejscach czuć było że auto zaczyna podskakiwać. Niestety potrąciliśmy podczas pokonywania szykan 4 słupki co w sumie dało 20 sekund kary. Zepchnęło nas to na 8 miejsce w klasie, a było 4. Szykany były ciasne a rajdy to sport w którym ten co zrobi mniej błędów ten wygrywa.

Zawsze jeździliśmy na oponach seryjnych które założone były na tylniej osi. Powodowało to że na hamowaniu przed szykana samochód stawiało bokiem. W wyniku czego mogliśmy ustawić się dobrze do ciasnych szykan. W chwili obecnej ogumienie i zawieszenie nie pozwala na to.

Miła wiadomością jest to że Mitsubishi Lancer Evo 9 znalazł się tuż za nami w klasyfikacji generalnej. Najbardziej jednak cieszy, że po tak długiej przerwie i drugim starcie samochodem potrafimy utrzymać dobre tempo. Wszystkie trzy przejazdy zmieściły się w 2,5 sekundy.

Ogólnie uznaliśmy imprezę za bardzo udaną, pierwszy raz jeździliśmy po ulicach z duża ilością krawężników gdzie trzeba było słuchać pilota, aby nie urwać koła. Czasy są zadawalające i z niecierpliwością czekamy na następny start, który odbędzie się 1-2 września na torze Fiata w Tychach podczas zlotu samochodów marki Alfa Romeo.

Wszystkich chętnych zapraszamy do kibicowania. Dziękujemy za możliwość startów naszym sponsorom i wszystkim życzliwym nam ludziom. Na pewno postaramy się jechać na ile pozwala nasz samochód.

Kuba Piechocki

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.

Facebook