Komentarz trenera Szymona Stawowego:
Mecz z sosnowcem zapowiadał się bardzo emocjonujący my chcieliśmy podtrzymać dobrą passę a goście grając w kratkę i po słabszym początku rundy wiosennej przełamać się i wywieźć komplet punktów. Początek meczu jak i w cały mecz lepsze wrażenie sprawiali goście, grali piłką, dokładne podania, momentami przewyższali szybkością, wyjściem na pozycję bez piłki. My natomiast to co u nas najlepsze szybkie wyjście z kontry i stałe fragmenty gry. I tak na początku to goście objęli prowadzenie. Po prostopadłym podaniu Musiolik źle pokrył i straciliśmy bramkę.

Nieco po upływie 5 minut aktywny Nachyła odebrał pikę obrońcy i zagrał do nadbiegającego Sobka, a ten trafił do pustej bramki.

W 23 minucie wykonywaliśmy rzut wolny i pięknym strzałem popisał się Góralczyk.

Po chwili to jednak znowu goście wyrównali stan meczu na 2-2 strzałem z dystansu.

Mecz rozgrywany był w bardzo szybkim tempie akcje za akcją, walka o każdy centymetr boiska. Bernard mimo, że z konieczności został przesunięty na lewą obronę, bowiem kontuzji doznał Sojka odebrał piłkę napastnikowi i pociągnął 5 metrów i huknął w same okienko bramki. Tak więc do przerwy schodziliśmy prowadząc 3-2.

Goście po przerwie jeszcze bardziej przycisnęli a my groźne kontratakowali. Z boku boiska został sfaulowany Nachyła do rzutu wolnego podszedł Musiolik i pięknym strzałem pokonał bramkarza.

Po chwili goście zmniejszyli rozmiar strat, zdobywając bramę kontaktową z rzutu wolnego.

U nas znowu jednak zadziałała kontra. Góralczyk zagrał do Nachyły, a ten atomowym strzałem w długi róg pokonał bramkarza.

Goście po tej bramce trochę odpuścili i na koniec meczu znowu najaktywniejszy Nachyła mocno uderzył na bramkę, a później do piłki doskoczył Jakub Czorny i dobił do pustej bramki i tym sposobem wygrana 6-3 po świetnym, pełnym emocji meczu zdobyliśmy kolejne trzy punkty.

Zwycięsko wyszła gra z kontry oraz stałe fragmenty gry. Goście bardzo dobrze grali atakiem pozycyjnym chcieli się jak najdłużej utrzymać się przy piłce, ale brakowało wykończenia. Wszystkim należą się gromkie brawa tak gościom jak i gospodarzom za spektakl, którzy pokazali na boisku przy Zespole Szkół nr 1 w Pszczynie.

MKS Iskra Pszczyna - Zagłębie Sosnowiec 6:3 (3:2)
bramki: 0:1 Miłosz Citak (7.), 1:1 Oskra Sobek (15.), 2:1 Adam Góralczyk (22.), 2:2 Kacper Wyszogrodzki (23.), 3:2 Bartosz Bernard (27.), 4:2 Bartosz Musiolik (37.), 4:3 Jakub Kulesza (49.), 5:3 Jakub Nachyła (55.), 6:3 Jakub Czorny (60.).

MKS Iskra Pszczyna zagrał w składzie:
Dominik Wieciech, Bartosz Musiolik, Jakub Mizera, Jakub Ogrodnik, Adam Góralczyk, Bartosz Bernard, Oskar Sobek, Michał Moroń, Jakub Nachyła, Jakub Czorny, Kamil Sojka, Paweł Czulak. Trener: Szymon Stawowy

Materiał filmowy z poniedziałkowego meczu udostępniamy dzięki uprzejmości sztabu szkoleniowego Zagłębia Sosnowiec oraz administratora strony internetowej sosnowieckiego zespołu.

Nieobecni na poniedziałkowym meczu mogą też zobaczyć w całości spotkanie trampkarzy młodszych MKS Iskra Pszczyna - Zagłębie Sosnowiec.