Niewielu zna jego prawdziwą nazwę, ale jeśli powiemy "sklep z krzyżami", "święty sklep" lub "krzyże obok poczty" każdy w mig zorientuje się, o jaki punkt na mapie miasta chodzi. Niewielu z nas zna poza tym historię sklepu Christiana (gdyż właśnie pod takim szyldem działa), która sięga kilkudziesięciu lat wstecz, do czasów, w których funkcjonowało tu stowarzyszenie "PAX". Opowiedział nam o niej Aleksander Spyra, opiekun budynku przy ul. Dworcowej, związany ze sklepem poprzez swoją żonę, Krystynę, która na początku lat 90. zajęła się sprowadzaniem i sprzedażą dewocjonaliów w tym miejscu.

Po odejściu Pani Krysi na emeryturę sklep przejęła jej synowa, Anna Spyra. W naszym materiale opowiada o tym, jak miejsce zmieniało się na przestrzeni lat i z małego, ciasnego sklepiku z samymi dewocjonaliami stało się obszerniejszym sklepem o bardziej różnorodnym asortymencie. Wciąż jednak znajdziemy tu przede wszystkim dewocjonalia, książki katolickie, pamiątki chrzcielne i komunijne, symbolikę religijną w wielu wydaniach.

Pani Ania postawiła również na produkty zielarskie i ziołolecznictwo. W swoim sklepie, wraz ze swoimi pracownikami, czuje się jak w drugim domu. Atmosfera udziela się również klientom, którzy od lat zaglądają tu, by odetchnąć, pogawędzić i nieco zwolnić w codziennej gonitwie. Wszyscy zgodnie przyznają, że w tym niedużym, klimatycznym sklepiku na Dworcowej można przenieść się do innego świata duchowego, niezależnie od tego, w co wierzymy.