Ochotnicy uprzątnęli odpady wzdłuż ulicy Brzozowej, od leśniczówki w stronę Wisły Wielkiej - Kolonii. - Jest to piękna trasa widokowa przez las, bardzo uczęszczana przez rowerzystów, a wzdłuż drogi wysypisko śmieci (opony, styropian, butelki, "małpki", materiały po remontach - mówi Szymon Wadas, organizator akcji. - Zainspirowałem się wydarzeniem, które organizuje radna Marta Wojciechowska-Smolarz, mianowicie sprzątanie brzegów Jeziora Goczałkowickiego, w którym brałem udział z synem. No i tak powstał pomysł, żeby tu też posprzątać - dodaje.

Udział w akcji wzięli rodzice z dziećmi, społecznicy, a także strażacy z OSP ze Studzionki. - Dziękuję wszystkim, którzy poświęcili swój wolny czas i przyszli sprzątać nasze piękne "Czarne Doły". Pogoda na szczęście dopisała, po sprzątaniu był czas na pyszną kiełbaskę z grilla, z atrakcjami dla dzieci - podsumowuje organizator.

Dużą pomoc okazała firma Świerkot ze Studzionki, która po całej akcji zabrała worki ze śmieciami do siebie na bazę.